Tak siedzę, przeglądam internet i myślę, że świat oszalał do reszty. Czy to co widzimy na zdjęciu powyżej jest piękne, atrakcyjne? Czy to już szczyt? Bardzo się cieszę, że akurat dziś na to wpadłam, bo możemy sobie połączyć poprzedniego posta z tym i wyjdą nam właśnie wszystkie kompleksy.
Nastała kolejna "cudowna" moda. Dziewczyny operują się i wręcz katują aby wyglądać jak lalki. Ba, nie tylko dziewczyny. Jest już nawet chłopak, "Ken".
Te dziewczyny, no i chłopak, przechodzą przez kilkanaście operacji, usuwają sobie nawet kilka żeber, bezustannie ćwiczą i się odchudzają, nie wyjdą bez soczewek, która powiększają ale też strasznie niszczą oczy.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego. Po co to wszystko. Ludzie aż tak dążą do ideału, tak leczą własne kompleksy, że po prostu muszą się oszpecić? Bo według mnie to zwykłe niszczenie własnego ciała. Rozumiem dbanie o siebie, ale czy to już nie jest przesada?
Ja osobiście nie widzę tutaj piękna, tylko pozbawione wyrazu figury woskowe. Boję się co będzie następne...
A Wy, co sądzicie o takiej modzie?
Oglądałam kiedyś reportaż na ten temat, dla mnie to jakaś masakra, przeraża mnie to normalnie... Nie widzę w tym nic pięknego, a świat chyba oszalał :/
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką takich modyfikacji ciała, bo też uważam to za lekko przerażające i idące zdecydowanie w złym kierunku. Jednak z drugiej strony, każdy ma prawo robić ze swoim ciałem, to co chce, akceptując wszelkie idące za tym konsekwencje.
OdpowiedzUsuńJasne, każdy ma do tego prawo tak jak ja do wyrażania zdania na ten temat :)
UsuńZgadzam się ;)
UsuńTakie modyfikowanie swojego ciała ani trochę mi się nie podoba, ale póki nie robi nikomu krzywdy i nie zagraża zdrowiu-niech ze sobą robią, co chcą. Jeśli tacy się sobie podobają to super, nic mi do tego.
OdpowiedzUsuńfajny post, wiesz o czym piszesz zasługujesz na dobrego bloga. Zapraszam również do mnie http://bratek477.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za tym by się tak upiększać. Nie pomyślcie sobie tylko że jestem głupia, ale naprawdę mi się to podoba. Nie jestem jakąś pustą laleczką, ale podoba mi się w nich że nie boją się być oryginalni, inni. Sama dążę do bycia taką laleczką. To słodki styl :)
OdpowiedzUsuń