27.07.2014

Recenzja: Puder Ryżowy Paese

Witajcie w ten upalny dzień. Lubię jak jest ciepło, na prawdę, ale nie tyle dni pod rząd i z aż taką temperaturą. Nie było mnie chwilkę na blogu ale już wracam i od razu startujemy z recenzją. Produktu chyba przedstawiać nie muszę. Jest to po prostu najlepszy puder matujący jaki kiedykolwiek miałam i o jakim kiedykolwiek słyszałam. 
Zacznijmy od tego, że produkt ten jest skierowany głównie do osób, które posiadają cerę mieszaną, tłustą i skłonną do wyprysków.

Ja osobiście spotkałam się z nim po raz pierwszy oczywiście na youtube. Mam cerę, która już po 15 minutach nałożenia czegokolwiek co miało mnie zmatowić świeciła się niemiłosiernie. Zawsze producent obiecuje super efekty a w rzeczywistości nic z tego i bałam się, że i w tym przypadku tak będzie. Jednak postanowiłam wybrać się do drogerii i spróbować. Kiedy zapytałam Panią ekspedientkę o ten puder poleciła mi użyć najpierw próbki, która kosztowała mnie całe 5zł. Stwierdziłam, że biorę, zobaczymy co z tego wyjdzie...

No i szok. Po pierwsze wydajność. Malutkie opakowanie starczyło mi na kilka dobrych tygodnii!

To co obiecuje producent jest w 100% prawdą. Moją okropną cerę matuje na wiele godzin nawet mimo panujących wielkich upałów. 

Z tego co słyszałam cena niektórych odstrasza. Niepotrzebnie. Ja zapłaciłam niecałe 29 zł ale wiem, że jest bardzo wydajny także naprawdę się opłaca.

Dla mnie bardzo ważna jest dostępność produktów, niektóre muszę zamawiać z różnych stron, bo nie ma ich w większości sklepów. Paese jest u mnie w takiej małej drogerii więc idealnie.

Daje niesamowicie przyjemne uczucie na skórze. Ja na początku nie mogłam przestać dotykać własnych policzków, ponieważ po zastosowaniu produktu są tak milutko gładkie.

I teraz jedyny minus ulubieńca. Opakowanie.



Jak widać opakowanie pudru na pewno nie należy do czystych. Nie polecam noszenia w torebce i proszę, uważajcie nawet podczas nakładania. Kiedy macie na sobie czarne ciuchy to możecie nie być zbyt zadowolone. 

Ogólnie produkt stał się moim ulubieńcem od pierwszego użycia i jeśli nie pojawi się nic lepszego to nie mam zamiaru go na nic zmieniać.

Miałyście okazję używać tego pudru? Jakie wrażenia?

Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko :).

2 komentarze:

  1. Czytałam już o nim i ma bardzo pozytywne opinie. Muszę się w końcu na niego zdecydować.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. tego jeszcze nie próbowałam , ale moze się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń