14.06.2014

Luźny temat: Zakończenie szkoły

Hej!

Jako, że prowadzę bloga praktycznie o wszystkim to dziś poruszę temat nie związany z modą, włosami czy makijażem. Chciałabym podzielić się moim doświadczeniem i wspomnieniami z mojej szkoły. Wczoraj, 13 czerwca o godzinie 13 (fajnie, nie? ;)) rozpoczęła się gala absolwentów Zespołu Szkół Politechnicznych. 

Tak, nie kończę szkoły ani na końcu kwietnia lub czerwca tylko w połowie tego miesiąca. Stało się tak dlatego, że ukończyłam dziś zawodówkę w specjalizacji Fryzjer. Nie mogę powiedzieć, że się nie cieszę, bo radość mnie po prostu rozpiera. Zawsze wolałam chodzić na praktyki do salonu niż siedzieć w szkole. 

Może od początku, dlaczego wybrałam tę szkołę.
Kończąc gimnazjum byłam oczywiście pod presją rodziny i udałam się do LO. W ogóle mi ta szkoła nie pasowała, jakoś czułam, że się nie rozwijam. Co ja będę po niej robiła? To odpowiednie dla ludzi, którzy chcą robić coś innego, a ja po prostu chciałam być fryzjerką. W połowie roku oświadczyłam rodzicom, że kompletnie mi ta szkoła nie odpowiada. Myślałam, że od razu będę mogła się przenieść ale niestety musiałam czekać aż do września. Czy żałuję podjętej decyzji i zmarnowanego roku? Nie, nie żałuję. Mój zawód jest moją pasją więc jeden rok w tą czy w drugą stronę nie zrobił mi tu wielkiej różnicy.

Tak więc mam już świadectwo, ocenami może chwaliła się nie będę, bo nie mam czym :). Teraz czekam tylko na egzamin czeladniczy, który odbywa się niestety dopiero we wrześniu. Pozostały mi wakacje i nauka, ponieważ pytań jest sporo.

Teraz  zaczną się schody, ponieważ znaleźć pracę w tym zawodzie od razu po otrzymaniu dyplomu jest bardzo ciężko, wszędzie wymagają doświadczenia, co jest trochę śmieszne, bo gdzie mam je zdobyć?
Postanowiłam, że we wrześniu udam się na miesięczny kurs doszkalający, który mogę wpisać w CV i może coś to pomoże ;). 

Od września rozpocznę także Liceum zaoczne w mojej szkole w którym mogę w te dwa lata zrobić równocześnie tytuł technika fryzjerstwa i wtedy mistrza mam już z głowy. 

Jak widać to dopiero początek mojej drogi w zawodzie. 
W osobnym poście postaram Wam się nakreślić kto może zostać fryzjerem, jak długo trwa nauka i o co w ogóle w niej chodzi i jak wygląda egzamin.

Tymczasem pewnie świętuje, więc trzymajcie się ciepło i miłego weekendu :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz